Czy warto jechać do Bratysławy?

Często nie doceniamy rzeczy, które mamy w zasięgu ręki. Gdy National Geographic opublikował artykuł, w którym wymienił 10 miejsc, które nie są odwiedzane przez Polaków, zaskoczeniem było, że na liście znalazła się Bratysława i południowa Słowacja.

Cały artykuł: http://www.national-geographic.pl/traveler/. Inne kraje nieodwiedzane przez Polaków to m.in. Macedonia, Mołdawia, Kosowo i Wyspy Owcze.   

Bratysława leżąca nad modrym Dunajem potrafi zachwycić. Malowniczy Zamek w Devinie i pobliskie winnice też stanowią dużą atrakcję stolicy Słowacji. Nasi rodacy robią błąd, że tam nie zaglądają. Z Warszawy do Bratysławy dojedziemy pociągiem Intercity już za 19 EUR. Z Krakowa, czy Katowic będzie jeszcze więcej możliwości.

Widok na miasteczko Devin z Wzgórza Zamkowego

Na zdjęciu widok ze wzgórza zamkowego na miasteczko Devin.

Na peryferiach Bratysławy, już przy granicy z Austrią jest miasteczko Devin z ruinami Zamku. Jest on bardzo malowniczo ulokowany w rozwidleniu rzeki Morawy i Dunaju. Zamek w Devinie to ważny symbol państwowości dla Słowaków, ponieważ jego historia związana jest z księciem Rościsławem i państwem Wielkomorawskim. Tutaj jak wynika zachowanych materiałów pisanych bronił się książę Rościsław przed najazdem państwa Wschodniofrankońskiego w roku 864. W tym miejscu też krzyżowały się szlaki handlowe: Dunajski i Bursztynowy. Więcej informacji m.in o przebywaniu Cyryla i Metodego w Devinie przeczytamy na stronie: http://slovakia.travel/pl/

Historia zamku jest jednak jeszcze starsza niż państwo Wielkomorawskie, bo w starożytności istniał w tym miejscu rzymski posterunek graniczny. Zwiedzając wzgórze zamkowe można zobaczyć fundamenty z czasów rzymskich. 

Zamek w Devinie opisał Juliusz Verne w książce "Tajemnica Karpat" ale umieścił go w Transylwanii. 


Zamek w Devinie

Widok z Dunaju na zamek w Devinie.

Zamek jest położony na wzgórzu, na wysokości 212 m n.p.m. Leży w strategicznym punkcie w rozwidleniu rzeki Morawy i Dunaju. Już w starożytności znajdowała się tutaj warownia graniczna Imperium Rzymskiego.
Z centrum Bratysławy dopłyniemy do Devina statkiem. Czas rejsu wycieczkowego to godzina i 30 minut a z powrotem tylko 30 minut. Koszt biletu w dwie strony 18 EUR. Bardzo przyjemna wycieczka. Strona internetowa: www.lod.sk

Zamek w Devinie

Widok na zamek w Devinie od strony zachodniej. Do zamku możemy też dojechać komunikacją miejską z centrum Bratysławy ale podróż statkiem po pięknym, modrym Dunaju będzie ciekawsza.

Piwo Złoty Bażant - reklama

W Bratysławie warto spróbować tradycyjnych słowackich dań, takich jak bryndzové halušky (kluski ziemniaczane z bryndzą i boczkiem) oraz kapustnica (zupa kapuściana). Polecam także lokalne napoje, takie jak Złoty Bażant oraz odwiedzenie miejsc takich jak Bratislavský Meštiansky Pivovar, gdzie można degustować lokalne piwa i specjały.

Co jeszcze warto zobaczyć w Bratysławie?

  • Zamek Bratysławski (Bratislavský Hrad):
    • Historyczny zamek, który dominuje nad miastem, oferując wspaniałe widoki na Bratysławę i Dunaj. W zamku znajduje się muzeum z eksponatami z historii miasta.
  • Stare Miasto (Staré Mesto):
    • Urocza dzielnica z wąskimi uliczkami, zabytkowymi budynkami, kawiarniami i restauracjami. Warto zobaczyć Ratusz Starego Miasta i Katedrę św. Marcina.
  • Katedra św. Marcina (Dóm svätého Martina):
    • Główna katedra Bratysławy, znana z koronacji węgierskich królów. Zbudowana w stylu gotyckim, ma imponujące wnętrze i bogatą historię.
  • Most SNP (Most Słowackiego Powstania Narodowego):
    • Charakterystyczny most z wieżą widokową UFO na jednym z końców, oferujący panoramiczne widoki na miasto i rzekę Dunaj.
  • Brama Michalska (Michalská brána):
    • Jedyna zachowana brama miejska z dawnych murów obronnych Bratysławy. W wieży znajduje się Muzeum Broni i Fortyfikacji.
  • Słowackie Muzeum Narodowe (Slovenské národné múzeum):
    • Główne muzeum Słowacji z szeroką kolekcją eksponatów z dziedziny historii, etnografii i przyrody.
  • Hlavné námestie (Główny Rynek):
    • Centralny plac Starego Miasta, otoczony zabytkowymi budynkami, kawiarniami i restauracjami.

No comments

Clicky