Do końca listopada 2024 roku kursuje prom Gassy - Karczew. To dobra okazja aby zrobić sobie wycieczkę rowerową z przeprawą przez Wisłę.
Opłata za osobę - 4 zł
Opłata za rower - 3 zł
Opłata za motocykl - 6 zł
Opłata za samochód - 10 zł
Ceny z czerwca 2024.
Godziny kursowania od poniedziałku do piątku 6 - 20, sobota 8 - 20, niedziela 9 - 20. Godziny takie obowiązują w czasie wakacji. Od września prom będzie kończył kursowanie wcześniej, stopniowo jak się będzie skracał dzień.
Proponuję wycieczkę rowerową z Kabat do Ujścia Świdra do Wisły. W trasie zobaczymy: Las Kabacki - Ogród Botaniczny w Powsinie - Uzdrowisko Konstancin - Obory - Wisłę z Promu - Ujście Świdra do Wisły. Długość trasy 23 km. Powracając tą samą drogą przejedziemy w sumie 46 km. Jest to wycieczka na cały dzień, bo warto zwiedzić Ogród Botaniczny, Tężnie w Konstancinie i poplażować nad Świdrem.
Kilka wskazówek odnośnie trasy wycieczki
Z Lasu Kabackiego wyjeżdżamy na wysokości polany do grilowania w Powsinie. Jedziemy później ulicą Muchomora wzdłuż ogrodzenia Ogrodu Botanicznego. Po dojechaniu do ulicy Prawdziwka, skręcamy w lewo w tę ulicę. Gdy dojedziemy do wejścia do Ogrodu Botanicznego możemy zrobić przerwę na zwiedzanie lub jechać dalej ulicą Prawdziwka i skręcić w prawo w Sadową. Gdy skończy się ulica Sadowa skręcamy w lewo w ulicę Saneczkową. Jedziemy z górki aż do ulicy Warszawskiej, którą przekraczamy i kontynuujemy ulicą Mirkowską aż do kościoła. Przy kościele św. Józefa skręcamy w prawo w ulicę Wojska Polskiego do ronda. Na rondzie skręcamy w lewo w ulicę Wilanowską. (Gdy skręcimy w prawo to wzdłuż Jeziorki dojedziemy do Parku i tężni w Konstancinie.) Ulicą Wilanowską jedziemy do ulicy Mickiewicza w którą skręcamy (skręt w lewo) i jedziemy do ulicy Literatów (skręt w prawo). Ulicą Literatów jedziemy do miejscowości Obory i jedziemy cały czas prosto, prosto aż na końcu gdy zobaczymy znak drogowy "przeprawa promowa". Udajemy się na prom i po płytach betonowych ulicą Wiślaną jedziemy do drogi 801. Skręcamy w lewo w tą drogę i jedziemy do mostu na Świdrze. Schodzimy do dołu i wzdłuż Świdra jedziemy do końca aż Świder uchodzi do Wisły. I mamy tam kilka wysp i plaż. Koniec wycieczki.
Read more: Prom Gassy - Karczew 2024 (cennik, godziny kursowania)
Muzeum Techniki w Pałacu Kultury i Nauki, po kilku latach przerwy, otworzyło 1 lutego 2022 swoje podwoje dla zwiedzających. Muzeum możemy zwiedzać od wtorku do niedzieli, w godzinach od 10:00 do 20:00. Ostatnie wejście o godzinie 19:15. Adres: Plac Defilad 1.
Bilet kosztuje 16 a ulgowy 12 złotych. We wtorki wstęp bezpłatny.
W Muzeum Techniki zobaczymy bardzo ciekawą wystawę opowiadającą o historii komputerów.
Polski komputer 8 bitowy z roku 1983, produkowany przez "Mera-Elzab" z Zabrza i monitor produkowany przez "Unimor". W komputerze wykorzystano procesor Zilog Z-80.
Read more: Muzeum Techniki (cennik biletów 2022, wystawa komputerów)
Szlak na Sarnią Skałę
Z Polany Strążyska możemy iść czarnym szlakiem na Sarnią Skałę (1377 metrów), z której mamy piękny widok na masyw Giewontu (1894 metrów n.p.m.). Czas przejścia to tylko 55 minut ale szlak jest stromy i kamienisty. Na Sarniej Skale rośnie wiele roślin reliktowych.
Na koniec opowieść o jednej z nich. Dawno, dawno temu w Polsce było bardzo, bardzo zimno. Była tundra: rosły tylko mchy, porosty, karłowate krzewy i drzewa. Nad Wisłą biegały renifery. Rosły też białe kwiatki z ośmioma płatkami i liśćmi podobnymi do dębu. Później zaczęło się ocieplać. Renifery poszły sobie na północ. Zaczęły rosnąć duże drzewa i lasy. Ośmiopłatkowe kwiatki ostały się jedynie tam gdzie nadal było zimno czyli wysoko w Tatrach. I sobie rosną do dziś np. na Sarniej Skale. Kwiatek nazywa się po polsku dębik ośmiopłatkowy. Skąd wiadomo, że około 12 tysięcy lat temu rosły takie białe kwiatki? Naukowcy znajdowali w osadach z tego okresu w dużej ilości pyłki dębika (który po łacinie nazywa się dryas). Pyłki kwiatka dryas okazały się bardzo przydatne w określaniu okresu zlodowaceń i naukowcy nazwali całą epokę Dryas. W ten sposób kwiatek z epoki lodowcowej, który rośnie naturalnie w polskich Tatrach do dziś, ma swoją własną epokę w historii planety Ziemia. Kwitnie w czerwcu i lipcu na Sarniej Skale. Dębik kwitnie również w pobliżu Upłaziańskiej Kopy. Dojdziemy tam szlakiem prowadzącym z Doliny Kościeliskiej na Ciemniak.
Dębik ośmiopłatkowy i inne reliktowe rośliny są oddzielone od szlaku linką TPN. Niestety turyści wchodzą za linkę aby zrobić sobie zdjęcie. Rośliny te przetrwały 12 tysięcy lat i pozwólmy im rosnąć dalej. Z innego miejsca też można zrobić super zdjęcie aby pokazać na instagramie jaka jestem ładna. Poza okresem kwitnienia nie widać, że tam są jakieś cenne kwiatki ale TPN nieprzypadkowo umieszcza linki zakazujące wstępu w określone miejsca.
A long, long time ago in Poland it was very, very cold. There was a tundra: only mosses, lichens and very small trees grew. There were reindeer in Poland. There were also such white flowers with eight petals and leaves similar to oak, as in the photo.
Later it started to warm up. The reindeer went north. Large trees and forests began to grow. The eight-petalled flowers remained only in places where it was still cold, i.e. in the high Tatras. And they still grow there to this day, for example on Sarnia Skala. The flower is called dryas octopetala. How do we know that such flowers grew 12,000 years ago? Scientists found pollen from dryas octopetal flowers in large amounts of sediments from this period. For this reason they called the Dryas Ice Age. Thus the flower has its own Ice Age in the history of the Planet Earth.