Bursztynowa Komnata
Jedna z największych tajemnic XX wieku, skarb wartości pół miliarda dolarów czyli Bursztynowa Komnata została wykonana w roku 1701 na zamówienie króla pruskiego Fryderyka I, u gdańskich mistrzów sztuki bursztyniarskiej. W czasie wizyty w Berlinie car Piotr I, zachwycił się bursztynowym cudem, czego efektem było podarowanie komnaty jako dyplomatycznego upominku Rosji przez Prusy. W 1716 roku komnata trafiła do Petersburga, a następnie za sprawą carycy Elżbiety (w 1755 roku) została przeniesiona właśnie do Pałacu w Carskim Siole i była tutaj do roku 1941, czyli 186 lat. Przez ten czas wystrój komnaty był uzupełniany. Jak piszą Rosjanie, na stronie muzeum, znajdowała się tam najbardziej znacząca kolekcja w Europie wyrobów bursztyniarskich z XVII i XVIII wieku, wykonanych przez mistrzów niemieckich, polskich i rosyjskich. Od 12 lat perfekcyjnie wykonana kopia znowu znajduje się właśnie w tym Pałacu w Carskim Siole
Co się stało z oryginalną Bursztynową Komnatą? W 1941 roku Niemcy zbliżyli się do ówczesnego Leningradu (dziś Petersburga) i zajęli znajdujące się 25 km od miasta Carskie Sioło. Samego Leningradu nigdy nie udało im się zdobyć ale w zajętym Carskim Siole dokonali ogromnych zniszczeń i dewastacji, a samą Bursztynową Komnatę zapakowali w skrzynie i wywieźli do Królewca. Komnata była wystawiana na Zamku w Królewcu przez hitlerowców do roku 1944. Do czasu gdy front Armii Czerwonej zbliżył się do miasta i właśnie wtedy urywają się wszelkie pewne wiadomości o komnacie i pojawiają się tylko spekulację co stało się dalej. Niektórzy Niemcy twierdzili, że spłonęła w czasie bombardowania Zamku w Królewcu ale żadnego śladu po spaleniu tak dużej ilości bursztynu nie znaleziono. Istnieją hipotezy, że była ewakuowana przez Bałtyk i zatonęła w czasie bombardowania. Mnóstwo hipotez, że została ukryta w podziemnych tunelach. Hitlerowcy rzeczywiście wiele zrabowanych skarbów w ten sposób właśnie ukrywali z myślą, że kiedyś je wydobędą na własne potrzeby czy odbudowanego państwa faszystowskiego. Miejsc typowanych na skrytki Bursztynowej Komnaty jest kilkaset! 70 % z nich znajduje się na terenie Polski. Kilkadziesiąt było badanych! Również mówiło się, że jest własnie w Złotym Pociągu zasypanym w podziemnym tunelu. Hipotez tak dużo, że sam Bogusław Wołoszański by się pogubił.
Tymczasem obecnie możemy się cieszyć doskonale wykonaną kopią w Pałacu Jekateryninskim. Tak perfekcyjnie wykonaną, że pojawiła jeszcze jedna hipoteza, że w Carskim Siole jest właśnie zaginiona Bursztynowa Komnata...
Złoty przepych Pałacu Katarzyny. W czasie ostatniej renowacji zużyto 100 kg dukatowego złota aby odnowić elewację. Widoczne kopuły cerkwi św Katarzyny, jednej z pierwszych budowli kompleksu pałacowo-parkowego w Carskim Siole.
Widok na 300 metrową fasadę Pałacu, od strony Ogrodu Francuskiego.
Wielka Sala Balowa - główne pomieszczenie Pałacu Jekatyreńskiego.
Sala ma powierzchnię prawie 900 metrów kwadratowych, ukończona w 1756 roku.
Ściany pokryte są lustrami co daje poczucie jeszcze większej przestrzeni i tak już ogromnej sali. Dodatkowo 696 pięknie zdobionych lamp dekoruje i oświetla ściany, co dawało niesamowity efekt w nocy.
Władysław Broniewski:
"Góra pączków, za tą górą tłuste placki z konfiturą,
za plackami misa chrustu, bo to dzisiaj są zapusty.
Przez dzień cały się zajada, a wieczorem maskarada:
Janek włożył ojca spodnie, choć mu bardzo niewygodnie,
Zosia – suknię babci Marty I kapelusz jej podarty,
Franek sadzy wziął z komina, Bo udawać chce Murzyna.
W tłusty czwartek się swawoli, później czasem brzuszek boli."
28 lutego 2019 roku przypada Tłusty Czwartek, z tej okazji testujemy pączki i ciastka w kawiarni A.Bliklego, na Nowym Świecie 33 w Warszawie.
Krótki przegląd z degustacji pączków i ciastek z kawiarni Bliklego (ceny na załączonym paragonie).
Pączek z różą
Bardzo ładny aromat róży, kawałki skórki pomarańczy, tradycyjne ciasto.
Międzynarodowe Stowarzyszenie Przyjaciół Przyrody raz na dwa lata wybiera Krajobraz Roku. W latach 2018/2019 takim krajobrazem jest pogranicze Gambii i Senegalu ale nie musimy jechać do Afryki żeby zobaczyć Krajobraz Roku, bo takim wyjątkowym krajobrazem na lata 1993/1994 była Delta Odry. Najlepszym miejscem do podziwiania rozlewisk Odry jest punkt widokowy Zielonka, w pobliżu Jeziora Turkusowego, na Wyspie Wolin.
Delta Odry - Krajobrazem Roku: Krajobraz Roku 1993/1994
Informacje praktyczne:
Do Jeziora Turkusowego dojedziemy z Międzyzdrojów PKSem. W Międzyzdrojach przystanek jest na ulicy Niepodległości (na przeciwko Muzeum WPN), a w Wapienicy na parkingu przy Jeziorze Turkusowym. Bilet kosztuje 4 złote. Generalnie autobusy są w godzinach rannych i popołudniowych, wieczorem. W południe nie ma.
Od Jeziora Turkusowego do punktu widokowego Zielonka jest 1,5 km. Idziemy niebieskim szlakiem. Polecam zabrać z sobą lornetkę.
O kosztach dojazdu do Międzyzdrojów przeczytamy tutaj
Korzystną ofertę (38 % taniej) na nocleg w Międzyzdrojach znajdziemy tutaj
W grudniu, Lasy Państwowe otworzyły swój pierwszy sklep z dziczyzną "Dobre z Lasu". Sklep jest w siedzibie Dyrekcji Lasów Państwowych w Warszawie, przy ulicy Grójeckiej 127. Sieć sklepów ma być rozwijana w całej Polsce. Inicjatywa jak najbardziej warta poparcia.
Jako, że wyroby dziczyzny uchodzą za wyjątkowo smaczne, nie mogłem sobie odmówić przyjemności zawitania do nowego sklepu. Zakupiłem kiełbasę pieczoną z dzika, myśliwską z dziczyzny, polędwicę z dzika, baleron z dzika i szynkę wędzoną z sarny. Dzięki promocji za wszystko zapłaciłem 15 złotych i 10 groszy! Nie ma powodu do narzekania oby więcej takich akcji. Dokładne ceny na załączonym paragonie.
Dzięki Lasom Państwowym zrobiliśmy sobie świetną, degustacyjną kolację z sąsiadką. Z całego zestawu najlepiej wypadła szynka z sarny, smaczna, krucha, bardzo dobrze uwędzona. Drugie miejsce zajął baleron z dzika. Polędwica z dzika była trochę za słona, najmniej udana z degustacyjnego menu. Kiełbasa pieczona z dzika i kiełbasa myśłiwska z dziczyzny były podobne. Z tym, że ta druga zdecydowanie lepiej przyprawiona, z przyjemnym posmakiem jałowca. Ogólnie wędliny ze sklepu Dobre z Lasu bardzo nam smakowały, a i ceny w promocji bardzo korzystne. Sklep ładnie urządzony i obsługa bardzo miła. Pytałem się czy zawsze są takie promocje to pani odpowiedziała, że nie zawsze ale się zdarzają.
Zakupiony zestaw wędlin prezentował się tak jak na poniższym zdjęciu.
Strona 12 z 25