Wyższe partie Tatr wschodzące słońce oświetla później niż doliny. To oznacza, że na bliskich obiektach drzewach, śniegu, bucie można już dostrzec ciepłe światło złotej godziny, podczas gdy w dalekich górach, w głębi kadru, słońce jest jeszcze za horyzontem, tworząc chłodniejsze, niebieskie tony charakterystyczne dla niebieskiej godziny.
Na zdjęciu pierwszoplanowe obiekty, śnieg, drzewa oświetlone są złotym światłem, a w tle, w oddali, niebo i góry i Giewont mają niebieski odcień. Ten kontrast między ciepłym i chłodnym światłem tworzy nam niezwykle malowniczy efekt wizualny. Śnieg na pierwszym planie działa jak naturalny reflektor, odbijając złote światło, co jeszcze bardziej podkreśla różnicę między ciepłymi odcieniami a niebieskimi tonami w tle.
Takie sceny można zobaczyć podczas czystego, przejrzystego dnia w górach, kiedy niebo jest bezchmurne, a różnica między słońcem i cieniem w górskich krajobrazach jest wyraźna.
Zdjęcie, które ukazuje jednocześnie złotą godzinę na pierwszym planie i niebieską godzinę w tle, może być niezwykle malownicze i robić ogromne wrażenie ze względu na silny kontrast kolorystyczny i nastrojowy klimat.
Prawdziwa gratka dla kogoś kto lubi góry i fotografię!
Gdzie w polskich górach można oglądać wschód słońca?

Komunikat TPN: "Czarny szlak turystyczny na odcinku Polana Chochołowska – Kaplica św. Jana Chrzciciela – Polana Chochołowska 24 czerwca 2025 został ponownie otwarty po zakończeniu prac remontowych przy kaplicy."
Dolina Chochołowska cennik
Bilet do Doliny Chochołowskiej do 1 marca 2025 kosztuje 10 zł, a ulgowy 5 zł. Opłaty za bilety są pobierane przez Wspólnotę 8 Wsi Podhalańskich. Bilety kupujemy w kasie przy wejściu do Doliny. Za rower płacimy tak jak za człowieka 10 zł lub ulgowo 5.
Zwiedzanie Doliny rowerem jest dobrym pomysłem, ze względu asfaltową ścieżkę i dość duże odległości (szlak w obie strony ma prawie 15 km). Solidny rower aluminiowy kupimy tutaj .
Dolina Chochołowska jak dojechać?
Do Doliny Chochołowskiej dojedziemy z Zakopanego prywatnymi busami, które startują z zakopiańskiego dworca autobusowego. Dworzec autobusowy jest przy dworcu PKP. Bilet kosztuje 6 lub 7 złotych (cena z marca 2024 r.). W jedną stronę zapłaciłem 6 zł a za powrót 7 zł. Rozkład jazdy busów znajdziemy tutaj i tutaj a legenda tutaj. Czas przejazdu z Zakopanego około 30 minut.
Możemy też dojechać prywatnym samochodem. Odległość od Zakopanego 15 km, jedziemy przez Kiry i Witów. Gdy jedziemy samochodem z Krakowa to najlepiej w Rabce skręcić w drogę 958 i jechać przez Rabę Wyżną i Czarny Dunajec żeby ominąć zatłoczoną "Zakopiankę" i Zakopane.
Parking
Przed wejściem do Doliny znajduje się kilka parkingów dla samochodów w cenie od 15 złotych za dzień.
Schronisko w Dolinie Chochołowskiej - cennik
Nocleg w schronisku w Dolinie Chochołowskiej to wydatek 110 złotych od osoby, w pokoju dwuosobowym, z umywalką i pościelą. Taniej będzie w pokojach wieloosobowych. Najtaniej w pokoju 14 osobowym za 60 złotych. Ceny z roku 2023. W sezonie może być problem z miejscami ale w przeglądarce internetowej mamy 6 innych ofert noclegów w Chochołowie, więcej informacji tutaj
Kolejka Rakoń
W sezonie można tez jechać kolejką Rakoń do Polany Huciska (3,5 km), koszt 10 złotych. Cena za przejazd w jedną stronę. Od majówki 2025 kolejka Rakoń zacznie kursować od godziny 8:00 do 18:00, co pół godziny. Ale gdy jest mały ruch turystyczny jeździ tylko do 16:00. Kolejką można podróżować z pieskiem i będzie kursowała do października 2025 r. Szlak do Polany Huciska nie jest jakiś wyjątkowo ciekawy krajobrazowo, więc spokojnie możemy wsiąść w kolejkę Rakoń. Szczególnie gdy się wybieramy na dłuższą wycieczkę np. na szczyt Grześ, czy Rakoń w Tatrach Zachodnich.
Przy Polanie Huciska mamy bezpłatne toalety typu toi toi i punkt dezynfekcji rąk.
Pieszo od Siwej Polany (czyli wejścia do Doliny) do Polany Chochołowskiej pójdziemy około 2 godziny. Jeśli ktoś jest wygodny to może zamówić bryczkę aż do samego schroniska. Cena od 170 do 200 złotych za 4 osoby. Cena do negocjacji.
Read more: Dolina Chochołowska 2025 (dojazd, parking, bilety, cennik)
Wraz z rozwojem turystyki w Tatrach na przełomie XIX i XX wieku narodziła się nowa dyscyplina czyli taternictwo. Pasja do zdobywania stromych i niedostępnych wcześniej ścian pchnęła polskich wspinaczy do przekraczania kolejnych granic, co w ciągu zaledwie kilku dekad zaprowadziło ich z tatrzańskich turni na najwyższe szczyty świata.
Początki: Zdobycie "Niemożliwej" Ściany
Pionierami taternictwa byli głównie ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (TOPR) i przewodnicy górscy. To oni, wykorzystując prymitywny sprzęt: konopne liny, haki kute u kowala i podkute buty, rzucili wyzwanie największym tatrzańskim ścianom.
Symbolicznym początkiem ery sportowego taternictwa było osiągnięcie, które na stałe zapisało się w historii. 23 lipca 1910 roku Mariusz Zaruski, Mieczysław Świerz oraz Klemens Bachleda dokonali pierwszego przejścia południowej ściany Zamarłej Turni, która do tamtej pory była uważana za niemożliwą do zdobycia.
Ogromną rolę w poznawaniu topografii Tatr i ustalaniu nazewnictwa odegrał Janusz Chmielowski. Jego szczegółowy, czterotomowy "Przewodnik po Tatrach" (1907-1912) był pierwszą w literaturze tak dokładną publikacją dla taterników, omawiającą drogi wspinaczkowe nawet na najtrudniejsze szczyty.
Okres Międzywojenny: Era Wielkich Ścian i Nowych Technik
Po odzyskaniu niepodległości polskie taternictwo weszło w swój złoty wiek. W okresie międzywojennym zdobyte zostały niemal wszystkie największe i najtrudniejsze ściany Tatr. Był to czas doskonalenia technik wspinaczkowych i testowania nowego sprzętu. Do czołówki pokolenia, które zdominowało tatrzańskie granie, należeli m.in.:
-
Wiesław Stanisławski
-
Bracia Adam i Marian Sokołowscy
-
Alfred Szczepański
-
Jan Kazimierz Dorawski
-
Wiktor Ostrowski
-
A także wybitne taterniczki, jak Jadwiga Honowska, Zofia Czarkowska czy Helena Dłuska.
Ambicje Sięgają Himalajów
Apogeum osiągnięć i ambicji polskich wspinaczy tego okresu była pierwsza polska wyprawa w Himalaje zorganizowana już w 1939 roku. Było to przedsięwzięcie niezwykłe nie tylko ze względu na sportowy cel, ale i ogromną samodzielność. Uczestnicy wyprawy sami zaprojektowali i wykonali znaczną część ekwipunku: namioty, kurtki, olinowanie, haki i plecaki.
Dzięki determinacji i doskonałemu przygotowaniu wyprawa zakończyła się historycznym sukcesem, czyli zdobyciem szczytu Nanda Devi East (7343 m n.p.m.). To wydarzenie pokazało, że polscy wspinacze w krótkim czasie awansowali do światowej czołówki, a Tatry stały się dla nich doskonałą szkołą przed wyruszeniem w góry najwyższe.
Tragiczny Triumf: Historia Pierwszej Polskiej Wyprawy na Nanda Devi East (1939)
Wyprawa z 1939 roku na Nanda Devi East (7434 m n.p.m.) w Himalajach Garhwalu była symbolicznym początkiem polskiej historii eksploracji najwyższych gór świata. Była to opowieść o ogromnej ambicji, innowacyjności i odwadze, ale także o wielkiej tragedii, której cień położył się na jednym z największych sukcesów przedwojennego alpinizmu.
Uczestnicy i Cel
Wyprawa składała się z czterech wybitnych, jak na tamte czasy, alpinistów, którzy byli również inżynierami. To połączenie pasji górskiej z wiedzą techniczną okazało się kluczowe.
-
Adam Karpiński: Kierownik wyprawy, doświadczony alpinista i konstruktor lotniczy. Był siłą napędową całego przedsięwzięcia.
-
Stefan Bernadzikiewicz: Doświadczony wspinacz z wyprawami na Kaukaz i Spitsbergen na koncie.
-
Jakub Bujak: Inżynier mechanik, znany z trudnych technicznie przejść w Tatrach i Alpach.
-
Janusz Klarner: Najmłodszy uczestnik, który dołączył do zespołu jako lekarz, a okazał się niezwykle zdeterminowanym wspinaczem.
Celem był dziewiczy, wschodni wierzchołek Nanda Devi. W tamtym czasie był to jeden z najwyższych niezdobytych szczytów, a droga na niego uchodziła za niezwykle trudną technicznie.
Pionierski Sprzęt
Jak wspomniano w tekście z wystawy, alpiniści wykazali się niezwykłą samodzielnością. W czasach, gdy profesjonalny sprzęt himalajski nie był powszechnie dostępny, sami zaprojektowali i zlecili wykonanie dużej części ekwipunku. Ich innowacyjne kombinezony i śpiwory puchowe były rewolucją i stanowiły wzór dla późniejszych pokoleń wspinaczy.
Atak Szczytowy i Historyczny Sukces
Po dotarciu drogą morską do Indii i wielodniowej karawanie z ponad 70 tragarzami, zespół założył bazę pod górą 25 maja 1939 roku. Akcja górska była długa i wyczerpująca. Po założeniu kilku obozów i walce z trudnymi warunkami, przyszedł czas na ostateczny atak.
2 lipca 1939 roku Jakub Bujak i Janusz Klarner dokonali pierwszego w historii wejścia na szczyt Nanda Devi East.
Był to gigantyczny sukces, który ustanowił nowy polski rekord wysokości i był wówczas szóstym najwyższym zdobytym szczytem na świecie. O skali trudności trasy świadczą słowa Tenzinga Norgaya (późniejszego pierwszego zdobywcy Mount Everestu), który wszedł na szczyt tą samą trasą w 1951 roku i uznał ją za najtrudniejszą w swojej karierze.
Tragedia na Tirsuli
Po wielkim sukcesie wyprawa nie dobiegła końca. Pełni ambicji alpiniści postanowili zaatakować jeszcze jeden pobliski siedmiotysięcznik: Tirsuli (ok. 7074 m n.p.m.). To tam rozegrał się dramat.
W nocy z 18 na 19 lipca 1939 roku na obóz założony przez Adama Karpińskiego i Stefana Bernadzikiewicza zeszła potężna lawina. Obaj wspinacze zginęli, a ich ciał nigdy nie odnaleziono.
Powrót w Cieniu Wojny
Wstrząśnięci tragedią, Bujak i Klarner zdecydowali o zakończeniu wyprawy. Ich powrót do Polski zbiegł się w czasie z wybuchem II wojny światowej we wrześniu 1939 roku. Z tego powodu ich historyczne osiągnięcie, pierwszy polski wielki triumf w Himalajach, zostało niemal całkowicie przyćmione przez nadchodzącą katastrofę wojenną i nie wybrzmiało w kraju z należytą siłą.
Wyprawa na Nanda Devi East pozostaje jednym z najważniejszych i najbardziej dramatycznych rozdziałów w historii polskiego alpinizmu i opowieścią o zwycięstwie okupionym najwyższą ceną.
Wbrew obiegowej opinii, że w Zakopanem za każdym rogiem czają się "zbójcy", którzy chcą od nas wyciągnąć ostatnie dudki, jest tam wiele darmowych atrakcji.
UWAGA: bezpłatny wstęp do większości zakopiańskich muzeów jest teraz w czwartki!
W lipcu i sierpniu 2025 w Zakopanem, na Kulturalnym Placu Niepodległości odbywają się bezpłatne pokazy filmowe. Początek seansów w lipcu o 21:30, a w sierpniu o 21:00.
Dużo bezpłatnych atrakcji na wakacje 2025 przygotował TPN m.in.:
W czwartki o godzinie 16:00 będzie "Zwiedzanie Kuźnic z przewodnikiem." Wstęp wolny. Zbiórka pod budynkiem Dyrekcji TPN, Kuźnice 1
We wtorki o godzinie 18:00 będą się odbywały prelekcje w Centrum Edukacji Przyrodniczej TPN, ul. Chałubińskiego 42a.
Np.: 15 lipca 2025 o 18:00. Prelekcja: opowiadamy o burzach. Burze w górach to realne zagrożenie – sprawdź, jak je rozpoznać i jak zachować się, gdy zaskoczą Cię na szlaku. Prowadzący: Tomasz Zając. Wstęp wolny.
Wycieczki przyrodnicze – w pierwszej połowie lipca 2025, od godz. 9:00, pod opieką przewodnika tatrzańskiego.
Pełny plan pod linkiem https://tpn.gov.pl/poszlaki
Centrum Edukacji Przyrodniczej jest to bardzo nowoczesne, multimedialne muzeum, które przybliża nam florę i faunę Tatr. Trzeba się wcześniej zapisać na konkretną godzinę tutaj. Czynne od wtorku do niedzieli w godzinach 8:00 - 16:30 (ostatnie wejście o 15). Muzeum jest zlokalizowane przy rondzie Jana Pawła II.